Janusz Korczak powiedział kiedyś: „Nie ma dzieci - są ludzie”. I to jest prawda. Tak więc, podobnie jak każdy dorosły, dziecko jest właścicielem pewnych praw i wolności. Źródłem tych praw jest godność człowieka, zwana również człowieczeństwem.
Te wszystkie trudne zagadnienia zostały poruszone podczas zajęć w grupach pięcio- i sześciolatków w piątek, 18 listopada, w związku z przypadającym w niedzielę, 20 listopada, Międzynarodowym Dniem Praw Dziecka. Dzieci dowiedziały się, że każdemu z nich, niezależnie od koloru skóry, wyznania czy pochodzenia, przysługują takie same prawa - prawa dziecka. Najważniejszym dokumentem dotyczącym praw dziecka jest Konwencja o prawach dziecka uchwalona w 1989 roku przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Swoją obecnością zaszczyciła nas pani dyrektor, Wiesława Kapusta, która przeczytała dwa wiersze : „Małe cuda” Agaty Widzowskiej i „Prawa dziecka” Marcina Brykczyńskiego. Przysłuchiwała się wypowiedziom dzieci, odpowiadała na ich pytania i wspólnie z nimi bawiła się przy piosence „Krasnoludki”. Otrzymała też zabawkę – wiatraczek z życzeniami, by jak najdłużej pielęgnowała w sobie dziecko.
Na koniec dzieci na kolorowych balonikach namalowały prawa, na których im najbardziej zależy. Zostały one wyeksponowane na gazetce ściennej.
Każde dziecko powinno znać swoje prawa, rozumieć je i świadomie z nich korzystać.